-
W tym roku minie dokładnie 50 lat od czasu, kiedy to Mazda rozpoczęła sprzedaż samochodu cosmo sport — pierwszego japońskiego auta wyposażonego w silnik Wankla, jednostkę spalinową z obracającym się wewnątrz tłokiem.
-
To historia o panu Shougo Asada, który kupił swoją toyotę corollę w 1969 roku, gdy miał 24 lata... Dziś ma 71 lat, a jego corolla na liczniku 560 tys. km. Japończyk mieszkający niedaleko Tokio zdradza, jak udało mu się zachować auto w idealnym stanie.
-
To była jedna z największych ekspedycji związanych z marką Skoda. Jej inicjatorem był Stanislav Skulina, podróżnik, korespondent i sportowiec, specjalizujący się w chodzie, pływaniu oraz kajakarstwie.
-
Są takie numery, które zapadają głęboko w pamięć. 997, 998, czy 999. Wiadomo: policja, straż pożarna i pogotowie. Ostatnio na fali jest 112, który wyparł poprzednie. Jest jeszcze jeden numer, który jest ciągle aktualny, i to od ponad pół wieku. Mowa o porsche 911.
-
Seria 850 odnosiła ogromne sukcesy na torach wyścigowych, również w wersji kombi. Była również pierwszym modelem z napędem na cztery koła.
-
Fiat 124 sport spider został zaprezentowany podczas listopadowego salonu w Turynie pół wieku temu. Nie był to zwykły samochód, tylko, jak określała go ówczesna prasa — prawdziwe „nowoczesne wydarzenie”. Rozbudzał emocje, miał indywidualny stylem, niesamowite osiągi i innowacyjne rozwiązania techniczne. Nowemu modelowi towarzyszyła miss Włoch Marisę Solinas.
-
Auto to nie miało dobrego PR-u. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku utarła się historia, o kursującej po mieście czarnej limuzynie marki wołga, do której porywano dzieci...
-
Trabant kombi oryginał z pierwszej ręki... No proszę zgadnąć za ile? 5, 10, 15 tys. zł? Niejeden użytkownik tego cudu techniki zaparkowałby go przed laty w stodole, aby ten nabrał wartości. Dziś sprzedałby go może i za 20 tys.
-
Niestety, to auto nam się nie przysłużyło... We wrześniu 1939 roku prototypowe egzemplarze volkswagena typ 82 kubelwagen przekroczyły granicę Polski.
-
Premiera tego modelu przebiegała w iście kryminalnych okolicznościach... 50 lat temu, 17 sierpnia 1966 roku w Goeteborgu trwała policyjna obława. Szukano morderców dwóch policjantów i całe miasto było postawione na nogi.