Podczas jesiennej wystawy samochodowej w Paryżu marka Mercedes-AMG zaprezentuje po raz pierwszy szerokiej publiczności model GLC 43 jako coupe. Dzięki jednostce 3.0 V6 biturbo kierowca samochodu może liczyć na moc 367 koni oraz 520 maksymalnego momentu obrotowego, dostępnego w przedziale 2500-4500/min.

Mercedes-AMG GLC 43 coupe osiąga setkę na liczniku w czasie około 4,9 sekundy. Jego prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 250 km/h. Według danych fabrycznych, średnie zużycie paliwa zaczyna się na poziomie poniżej 8,5 l/100 km.
Do wyposażenia seryjnego auta należą takie elementy jak np. napęd na cztery koła rozdzielający moment z preferencją tylnej osi, przekładnia automatyczna 9G-Tronic, sportowe zawieszenie oparte na wielokomorowym układzie pneumatycznym z adaptacyjną kontrolą oraz 19-calowe obręcze w kolorze czarnym. Jak zapowiada niemiecki producent, sprzedaż AMG GLC 43 Coupe ruszy oficjalnie w październiku. Pierwsze zaś egzemplarze dotrą do salonów w grudniu.

Sprint do setki w czasie poniżej 5 sekund to również robota porsche macan turbo z nowym pakietem Performance. Auto dysponuje podwójnie turbodoładowanym silnikiem 3.6 V6, którego moc wzrosła o 40 KM, do maksymalnie 440 koni. Kierowca ma też do dyspozycji większy moment obrotowy (600 zamiast 550 Nm), z którego można korzystać w zakresie od 1500 do 4500/min.
Pierwszą setkę macan turbo osiąga w ciągu zaledwie 4,4 s (o 0,4 s krócej niż 400-konna wersja Turbo), a prędkość maksymalna to 272 km/h (o 6 km/h więcej). Ceny topowego wariantu porsche macan turbo zaczynają się na polskim rynku od 419 070 złotych.
Dane: Samar