Ryś naszym autem przyszłości?

2017-08-10 10:10:00 (ost. akt: 2017-08-10 10:06:33)
Ryś naszym autem przyszłości?

Autor zdjęcia: OneOneLab Design Studio

Konkurs organizowany przez ElectroMobility Poland, który ma wyłonić projekt nadwozia polskiego elektrycznego samochodu przyszłości jest w końcowej fazie. We wrześniu jury wybierze laureatów.

Wśród finałowych prac znalazły się projekty inspirowane na przykład upierzeniem bociana, jak projekt firmy Soul&Mind, czy wprost nawiązujące do polskiego dorobku naukowego, jak Concept CURIE.
— Staramy się czerpać z tego, co mamy w Polsce — tłumaczy autor projektu Mateusz Tomiczek. — We wnętrzu proponujemy odwołania do kolorystyki bursztynu, lnu i drewna dębowego, które są bardzo charakterystyczne dla naszego kraju i tym powinniśmy się chwalić.
Startujący w konkursie podkreślali, że samochód musi budzić dobre emocje. Taki w zamierzeniu jest koncept LYNX. W wolnym tłumaczeniu ”lynx” oznacza rysia. Dlaczego?

— Niepokoiło nas, że wszystkie nowe projekty pojazdów elektrycznych są bardzo zimne w odbiorze — mówi Jacek Chrzanowski z OneOneLab Design Studio. — Jeśli chcemy zachęcić ludzi do kupna pojazdów elektrycznych, powinniśmy to robić w inny sposób. LYNX został zaprojektowany po to, żeby stał się przyjacielem domu, żeby ludzie zaraz po zakupie nadawali mu imię.
W jury konkursu, oprócz naukowców związanych z branżą motoryzacyjną znalazła się m.in. znana aktorka Anna Dereszowska, Natalia Kowalska, która startowała w Formule 2 oraz dziennikarka motoryzacyjna Katarzyna Frendl.

Obrady jury konkursu trwały dwa dni. Każdy uczestnik miał szansę zaprezentować swój pomysł przed jurorami, a następnie musiał zmierzyć się z pytaniami dotyczącymi ergonomii, bezpieczeństwa czy technologii zbudowania przyszłego pojazdu. Z 15 prezentowanych przez projektantów wizualizacji nadwozia jurorzy ostatecznie wybrali 9 finałowych prac.
— Szukamy małego miejskiego auta elektrycznego, wpisanego w ogólnoświatowe trendy miasta przyszłości — mówi Maciej Kość, prezes spółki. — Chcemy, żeby był bezpieczny, wygodny i przyjazny w użytkowaniu oraz łatwy do zaparkowania. Oczywiście ma być także ekonomiczny.

Jak przyznaje przewodniczący jury — dr hab. Andrzej Muszyński z PIMOT — Zadanie jurorów nie należało do najłatwiejszych, bo szukano przede wszystkim świeżych pomysłów. Kryteria, którymi się kierowaliśmy dotyczyły wartości estetycznych projektu, jego nowatorskiego charakteru, również odwołania się do polskości, ale też innowacyjności, głównie w zakresie formy.
Przed uczestnikami konkursu kolejne zadanie. Muszą dopracować swoje projekty na podstawie wskazówek, które otrzymali od jurorów. Mają na to czas do połowy września. Wtedy nastąpi rozstrzygnięcie konkursu i wybór laureatów.
Czy Polacy polubią pojazdy elektryczne i zaczną one lawinowo przybywać na polskich drogach?

— Jestem przekonany, że chociażby administracja będzie systematycznie przechodziła na samochody elektryczne. To już nie jest deklaracja, a pewność. Ustawa o elektromobilności zakłada, że floty samochodowe będą systematycznie wymieniane na elektryczne — mówi Krzysztof Tchórzewski, minister energii.
Źródło: emobiltypoland.pl




Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB