Konkurs organizowany przez ElectroMobility Poland, który ma wyłonić projekt nadwozia polskiego elektrycznego samochodu przyszłości jest w końcowej fazie. We wrześniu jury wybierze laureatów.
— Staramy się czerpać z tego, co mamy w Polsce — tłumaczy autor projektu Mateusz Tomiczek. — We wnętrzu proponujemy odwołania do kolorystyki bursztynu, lnu i drewna dębowego, które są bardzo charakterystyczne dla naszego kraju i tym powinniśmy się chwalić.
Startujący w konkursie podkreślali, że samochód musi budzić dobre emocje. Taki w zamierzeniu jest koncept LYNX. W wolnym tłumaczeniu ”lynx” oznacza rysia. Dlaczego?
W jury konkursu, oprócz naukowców związanych z branżą motoryzacyjną znalazła się m.in. znana aktorka Anna Dereszowska, Natalia Kowalska, która startowała w Formule 2 oraz dziennikarka motoryzacyjna Katarzyna Frendl.
— Szukamy małego miejskiego auta elektrycznego, wpisanego w ogólnoświatowe trendy miasta przyszłości — mówi Maciej Kość, prezes spółki. — Chcemy, żeby był bezpieczny, wygodny i przyjazny w użytkowaniu oraz łatwy do zaparkowania. Oczywiście ma być także ekonomiczny.
Przed uczestnikami konkursu kolejne zadanie. Muszą dopracować swoje projekty na podstawie wskazówek, które otrzymali od jurorów. Mają na to czas do połowy września. Wtedy nastąpi rozstrzygnięcie konkursu i wybór laureatów.
Czy Polacy polubią pojazdy elektryczne i zaczną one lawinowo przybywać na polskich drogach?
Źródło: emobiltypoland.pl
Komentarze (0)
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez