Załóż zimówki, bo będzie kłopot

2017-10-26 10:00:00 (ost. akt: 2017-10-26 09:33:53)
Załóż zimówki, bo będzie kłopot

Autor zdjęcia: Pixabay

Październik to miesiąc, kiedy na dobre rozpoczyna się sezon wymiany opon letnich na zimowe. W naszym kraju korzystanie z zimówek nie jest obowiązkowe, ale ich brak może skutkować problemami przy wypłacie odszkodowania z AC.

1 listopada to data, kiedy w wielu krajach Europy zaczyna się obowiązek używania opon zimowych. Państwa, w których przepisy wprost nakazują zmianę ogumienia to: Austria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Finlandia, Litwa, Łotwa, Niemcy, Norwegia, Rumunia, Słowenia, Słowacja oraz Szwecja. Tymczasem w Polsce nadal nie ma prawnego obowiązku wymiany ogumienia. To kierowca decyduje, czy będzie jeździć na oponach zimowych, uniwersalnych czy letnich. Jedynym wymogiem jest bieżnik opon o wysokości przynajmniej 1,6 mm.
Choć za niedostosowanie ogumienia pojazdu do warunków atmosferycznych nie grozi mandat, to ze względu na bezpieczeństwo warto zdecydować się na dobór odpowiednich opon w okresie jesienno-zimowym.

— Jazda na letnich oponach przy niesprzyjających warunkach pogodowych to większe ryzyko stłuczki czy wypadku. Dlatego zmianę opon na zimowe warto zaplanować już w połowie października, nie czekając do ostatniej chwili. Szczególnie że niedostosowanie ogumienia pojazdu do warunków atmosferycznych może wiązać się z potencjalnym kłopotem z wypłatą odszkodowania z posiadanego ubezpieczenia autocasco — wyjaśnia Jakub Nowiński z Superpolisa Ubezpieczenia.

Co z odszkodowaniem i pomocą ubezpieczyciela, gdy kierowca spóźni się z wymianą opon?
Przy ubieganiu się o odszkodowanie z polisy autocasco kluczowe znaczenie mają przyjęte w umowie warunki, pod jakimi ubezpieczyciel bierze na siebie odpowiedzialność.
— W przypadku ubezpieczenia AC, podobnie jak przy wszystkich innych ubezpieczeń dobrowolnych, zakres ochrony i podstawy do wypłaty odszkodowania są dokładnie opisane w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia. Dlatego bezwzględnie należy zapoznać się z ich postanowieniami — radzi ekspert.

Nawet jeśli w umowie nie ma jasno sformułowanych postanowień dotyczących dostosowania ogumienia do warunków atmosferycznych, nie oznacza to, że kierowca może dopuścić się takiego zaniedbania. Może ono bowiem zostać uznane za rażące niedbalstwo i na tej podstawie ubezpieczyciel zmniejszy wysokość odszkodowania.
Sytuacja wygląda zupełnie odmiennie, gdy o odszkodowanie ubiegamy się w ramach obowiązkowego OC. — W tym przypadku ubezpieczyciele nie mają swobody w ustalaniu zasad, na jakich udzielana jest ochrona — wyjaśnia ekspert. — Wszystkie kwestie reguluje bowiem ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych.

Ponieważ nie ma obowiązku zmiany ogumienia na zimowe, to ubezpieczyciel nie może uchylić się od wypłaty odszkodowania z polisy OC tylko dlatego, że pojazd sprawcy lub poszkodowanego mimo niesprzyjających warunków posiadał letnie opony. Dotyczy to także sytuacji, w których korzystanie z zimówek mogłoby uchronić przed wypadkiem lub zdecydowanie zmniejszyć jego skutki.
Podobnie sprawa wygląda w przypadku pomocy udzielanej w ramach komunikacyjnego assistance. Na wsparcie ubezpieczyciela kierowca może liczyć, nawet jeśli bezsporną przyczyną uszkodzenia auta będzie brak opon dostosowanych do panujących na drodze warunków pogodowych.
Gwarancji wypłaty odszkodowania z OC i pomocy ubezpieczyciela w ramach assistance nie należy traktować jako zachęty do jazdy bez odpowiednich opon. Poza ewentualnymi konsekwencjami finansowymi wypadków i kolizji należy przede wszystkim zadbać o zapewnienie sobie i innym uczestnikom ruchu drogowego maksymalnego bezpieczeństwa.
Źródło: Newseria

Komentarze (4)

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Rafał #2402951 | 83.142.*.* 22 gru 2017 11:41

    Mimo, że nie wszędzie i nie cały czas jest śnieg to na drodze są źle warubki. W ogóle nie da się zahamować bo mi auto tańczy na drodze. Byłem tak głupi że stwierdziłem że nie kupuje zimówek bo ta zima taka jakby jej nie było, ale się na szczęście w porę ogarnąłem i zamówiłem na logistyce opon.

    ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. hubal #2363470 | 94.254.*.* 30 paź 2017 15:45

    Też mi sie wydaje, że październik przy tylu stopniach co aktualnie mamy to trochę za szybko na wymianę opon. Lada dzień powinny przyjść zimówki z aaaopony.pl i dopiero jak sie zaczną przymrozki to sie umówie na wymiane w wulkanizacji.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  3. Damian #2360303 | 37.47.*.* 26 paź 2017 20:42

    Owszem zgadza się, ja jednak zawsze zmieniam opony w październiku. Z prostej przyczyny do pracy bardzo często dojeżdżam na 6:00 a o tej porze już zdarzają się przymrozki i jezdnia nie jest już tak przyczepna. No i do tego dobre opony. Teraz jeżdżę na Yokohamach V905 i widać kolosalną różnicę m-y nimi a Barumami i Kleberami, na których jeździłem dotychczas. Również jak się jeździ po deszczu.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  4. Maro #2359667 | 188.146.*.* 26 paź 2017 11:16

    Witam wszystkich. Wg artykułu w połowie października trzeba założyć zimówki.... Hmmmm ok zgodzę się jeżeli temparatura oscyluje w granicach 0 stopni, w nocy lekki przymrozek i są mniejsze lub większe opady śniegu. a co jeśli tego nie ma? np. temp w granicach 6stopni a dziś 9stopni i lekkie lub większe opady deszczu? jak się zachowuje opona letnia/zimowa. Kierowcy rozważni i Ci, którzy dużo podróżują nie tylko zawodowi przyznają mi rację, że w temp 9 stopni przy deszczu zdecydowanie bezpieczniej jest jechać na letnich niż zimowych. nawet przy 5stopniach sprawa wygląda podobnie. A pogoda ostatni lat zaskakuje i w listopadzie może być 10 stopni. Także uważam, ze zmiana opon na zimowe już w październiku to sporo za szybko. Pozdrawiam wszystkich kierowców i zyczę przyczepności.

    ! - + odpowiedz na ten komentarz