Samochodów było niewiele, ale za to jaka reklama

2016-11-11 07:22:42 (ost. akt: 2016-11-10 15:33:12)
Chevrolet master sedan

Chevrolet master sedan

Autor zdjęcia: Wikipedia

Jak wyglądała polska motoryzacja w latach międzywojennych? Okazuje się, że po naszych drogach jeździło stosunkowo niewiele aut. Nic więc dziwnego, że nawet kursowanie autobusów między miastami było wielkim wydarzeniem.

W 1936 roku liczba samochodów w Polsce wynosiła 25 tys. Dla przykładu w Niemczech było to ponad 1,2 mln aut, a w Stanach Zjednoczonych ponad 26, 2 mln aut. Niestety, nie byliśmy rajem motoryzacji... W całym województwie poleskim, czyli na obszarze 36,6 tys. km kw. zarejestrowane były 24 samochody ciężarowe i 169 samochodów osobowych. Dla przykładu, w Belgii o obszarze 31 tys. km. kw. zarejestrowanych było w tym samym czasie 72 tys. samochodów ciężarowych i aż 125 tys. osobowych. Ciągle jednak nie powiedzieliśmy ostatniego słowa... Zmianę na lepsze przyniósł chociażby rok 1937, kiedy to zaczęto montować u nas chevrolety master sedan. Model ten cieszył się dużą popularnością. "Bądź jednym z 13 milionów. Tylu zadowolonych właścicieli chevroletów przemierzało nimi drogi całego świata". Broszura o takiej treści zachęcała w Polsce międzywojennej do zakupu wspomnianego chevroleta mastera sedana za cenę ponad 7 tys. zł. Napędzał go 6-cylindrowy silnik o pojemności 3,5 litra i mocy 85 koni mechanicznych. Auto można było rozpędzić do 126 km/h. Jego średnie spalanie wynosiło niemal 14 litrów benzyny na 100 km.

Cofnijmy się jednak nieco w czasie...


Jeżeli chodzi o markę Fiat, produkowano u nas model 508 zwany również balilla oraz model 518 mazur. Pierwszy z nich był wytwarzany od 1932 roku w Państwowych Zakładach Inżynierii pod nazwą polski fiat 508. Właśnie to auto osobowe było najbardziej popularne na polskich drogach w latach trzydziestych XX wieku. Niestety, do dziś przetrwało niewiele egzemplarzy, zwykle w muzeach i kolekcjach prywatnych. Był małym, dwudrzwiowym autem i niezbyt nowoczesnym, nawet jak na ówczesne lata. Montowano w nim silnik o pojemności 995 cm sześc. i mocy 20 KM z trzybiegową skrzynią biegów. Rok po premierze pojawiły się wersje: sportowa, wyposażona w silnik o mocy 30 KM oraz wojskowa. W 1934 roku przeprowadzono zmiany: zwiększono moc silnika do 24 KM i zastosowano czterobiegową przekładnię. Zwiększył się też rozstaw osi i dodano do oferty wersję czterodrzwiową. Rok 1937 to model 508C, oficjalnie nazwany 1100 balilla. Zastosowano w nim silnik o pojemności 1089 cm sześc. i mocy 32 KM.

Fiat 518 mazur
Fot. Fiat
Fiat 518 mazur

Wspomniany polski fiat 518 mazur stał co najmniej o klasę wyżej. Był montowany, a później produkowany również w PZInż w Warszawie i również oparty był na licencji włoskiej firmy Fiat. Samochód produkowany był w dwóch wersjach: jako kareta siedmiomiejscowa oraz pięciomiejscowa, z wygodniejszymi fotelami rozkładanymi nawet do spania. Jego nadwozie zostało wykonane ze stali z elementami drewnianymi. Pod maską znalazł się silnik gaźnikowy, 4-cylindrowy, 4-suwowy, dolnozaworowy, chłodzony cieczą, o pojemności skokowej 1,9 litra. Jego moc przy 3600 obr/min. wynosiła 45 KM. Auto osiągało prędkość maksymalną 100-110 km/h i paliło średnio 11,5 l na sto kilometrów.
Fiaty 518 podobnie jak 508 również służyły w Wojsku Polskim. Wprowadzono w nich jednak pewne modyfikacje. Samochód wyposażono w brezentowy, składany dach i wyposażono w terenowy reduktor i szerokie ogumienie o terenowym bieżniku.

Centralne ogrzewanie to ważna sprawa


Po drogach międzywojennej Polski jeździły nie tylko samochody osobowe, ale również autobusy. Przykładem jest ciekawe ogłoszenie z tamtych lat: "Niniejszym podaję do wiadomości Szanownej Publiczności, iż z dniem dzisiejszym zostaje uruchomiony na dystansie ZAMOŚĆ — LUBLIN, autobus słynnej marki światowej Chevrolet, prowadzony przez szofera specjalistę, odznaczający się szybką, odpowiedzialną i bezpieczną jazdą i noszący odznakę "EXPRES". A propos nadchodzącej zim. O kursowaniu samochodów w międzywojennej Polsce informowały również telegramy... W jednym z nich czytamy: "Z dniem 23 grudnia kursować będzie miejscowy nowy samochód firmy polski "fiat" na linii Dąbie — Grabów — Łęczyca — Łódź z najnowszem urządzeniem. Dalej podaje są godziny odjazdów i przyjazdów, a na koniec dopisek informujący o tym, że samochód został "zabezpieczony" w centralne ogrzewanie.
Przed wybuchem II wojny światowej po polskich drogach jeździło ponad 30 tys. samochodów osobowych. Głównie wspomnianych chevroletów, fiatów, fordów, citroenów czy skód.
woj

Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB