O aucie stało się głośno, jednak jego produkcja nigdy nie była zbyt wysoka. Jego najwyższą sprzedaż odnotowano dopiero pod koniec produkcji, którą zakończono w 1993 roku. Jakby klienci wyczuli, że nadeszła ostatnia szansa na zakup jeszcze nowej legendy.
Sylwetkę tego ciekawego auta zaprojektowano w studio Pininfarina. Studio to wówczas już na dobre rozkręciło swoją współpracę z Ferrari. Czy Alfa Romeo wiązała ze spiderem duże nadzieje? Na pewno auto stało się produktem, który wiele firm chciałoby mieć w swoim portfolio i zarazem się nim chwalić. Jego poprzedniczką była śliczna alfa romeo giulietta, która bardzo dobrze dawała sobie radę w rajdach rozgrywanych na poczatku lat 60. ubiegłego wieku.
Spider, jak na lata w których powstawał, był nowoczesnym i wyróżniającym się autem. Miał niezależne zawieszenie z przodu z podwójnymi wahaczami poprzecznymi. Natomiast z tyłu zamontowano sztywną oś z wahaczami wzdłużnymi i drążkiem. Jej maksymalną prędkość, która z silnikiem o poj. 1,6 litra i mocy 109 KM wynosiła 185 km/h, trzeba było oczywiście okiełznać. Stąd przy każdym z kół zamontowano hamulce tarczowe. Nowoczesny był również silnik. Jego blok oraz głowica zostały wykonane ze stopów metali lekkich. Zastosowano również dwa wałki rozrządu.
Wspomniany silnik szybko został zastąpiony przez większy o poj. 1750 cm sześc. i mocy 118 KM dostępny w Europie oraz "podkręcony" o mocy 132 KM, dostępny w Stanach Zjednoczonych. Dla tych, którym nie chodziło o prędkość, a delektowanie się jazdą, przygotowano model z silnikiem o poj 1300 cm sześc. i mocy 89 KM.
Przez niemal trzy dekady z taśm produkcyjnych zeszło ponad 120 tys. sztuk aut. W tym czasie powstały cztery serie spidera. W serii trzeciej, która pojawiła się w1982 roku, pojawiło się nieco plastiku, szczególnie w środku auta. Z perspektywy czasu można powiedzieć, że było to oszpecenie auta, ale w latach osiemdziesiątych plastik rządził niepodzielnie, nie tylko w przemyśle motoryzacyjnym, więc nie ma co się dziwić. Taki znak czasu.
Na koniec wypada jeszcze wspomnieć o muzyce do filmu "Absolwent" w wykonaniu amerykańskiego duetu Simon and Garfunkel. Miała wpadające w ucho melodie i trafiające nie tylko do młodzieży teksty. Była niczym pracujący na wysokich obrotach silnik alfy.
woj
Komentarze (0)
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez