Uwaga szofer na drodze!

2016-08-10 15:51:45 (ost. akt: 2016-08-10 15:53:18)

Nie każdy kierowca wie, że jeżdżąc po drogach wystawia sobie laurkę. Jaka ona jest? Wystarczy popatrzeć na nasze ulice. A jak wyglądało to przed wojną? Prezentujemy dekalog szofera, który opracowaliśmy na podstawie "Przepisów dla szoferów" wydanych w 1929 roku przez General Motors w Polsce.

Uwaga szofer na drodze!

Autor zdjęcia: Fiat

Po pierwsze prawo jazdy. Szofer musiał mieć zawsze pod ręką, aby móc je okazać na każde żądanie.

Po drugie przepisy. Szofer musiał stosować się do obowiązujących przepisów, przede wszystkim jednak do ustanowionej w mieście granicy prędkości, która wynosiła całe 30 km/h!

Po trzecie wygląd zewnętrzny. Swój mundur musiał utrzymywać we wzorowym porządku. W pierwszym względzie musiał wyglądać czysto i przyzwoicie. Samochody służbowe należało myć codziennie przed godziną dziewiątą.

Po czwarte wzorowy porządek. Codziennie rano należało sprawdzić m.in. czy w chłodnicy jest woda, czy ciśnienie w gumach jest dostatecznie oraz czy benzyna jest w zbiorniku.

Po piąte zachowanie. Musiał okazywać bezwzględny szacunek, tak wobec pasażerów, jak i względem przechodniów. Wszelkie posługiwanie się "gwarą uliczną" i opryskliwe odzywki były stanowczo zakazane. Nie na miejscu były również drzemki w czasie postoju.

Po szóste przepustka. Samochód nie mógł opuszczać terenu fabryki bez odpowiedniej przepustki, którą odbierał dozorca przy bramie.

Po siódme meldunek. Po przyjeździe do fabryki szofer musiał meldować się w biurze i pozostawać do jego dyspozycji.

Po ósme poziom kwasu. Co dwa tygodnie należało sprawdzić poziom kwasu w akumulatorach. Poziom ten musiał być utrzymany 8 mm ponad płytkami.

Po dziewiąte smarowanie. Samochód musiał być zawsze dokładnie naoliwiony i nasmarowany. Oliwa miała być zmieniana co 3 tys. km w lecie i co 800 km w zimie.

I po dziesiąte... O każdym uszkodzeniu samochodu szofer powinien meldować w sekretariacie.

Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB