Chociaż świat ujrzał tego crossovera siedem lat temu, to do dzisiaj jest wyróżniającym się autem na rynku. Zaskakuje na zewnątrz, jak i w środku. Myślę, że kupują go nie tylko fani "Gwiezdnych wojen", którzy przeżywali swoje dzieciństwo w latach 80. ubiegłego wieku, kiedy to na ekrany wchodziły kolejne odcinki tej popularnej sagi. Kto nie chciał być wówczas Lukiem Skywalkerem. Więc, "Niech moc będzie z tobą"...
A propos mocy, my dostaliśmy do testu auto z silnikiem benzynowym o pojemności 1,2 litra i mocy 115 KM. Jednostka ta została wprowadzona na rynek razem z przeprowadzonym w 2014 roku faceliftingiem auta. Czy to wystarczy? Myślę, że tak. Auto ważny nieco ponad 1,2 tony i przyspiesza do setki, według danych producenta, w ciągu niecałych 11 sekund. jego prędkość maksymalna to niemal 170 km/h, a średnie spalanie oscyluje w granicach 6 l/100 km. Wartości te prezentują się całkiem przyzwoicie. W końcu nie jest to auto sportowe i nie ma takich ambicji...
Ktoś powie: "Zaraz, zaraz, co pan wypisuje". Tak, napisałem nie całą prawdy, albo jak kto woli półprawdę. Dlaczego? Bo konstruktorom Nissana nie brakuje wyobraźni. Przecież w "japończyku" można doszukać się agresywnych elementów i to nie tylko w nadwoziu. Jeżeli u kogoś w żyłach płynie benzyna, zawsze może wybrać juke'a dynamic, który w standardzie wyposażony jest w pakiet personalizacji wnętrza i nadwozia oraz specjalne felgi ze stopów metali lekkich o średnicy 18 cali.
Wspomniana personalizacja obejmuje takie elementy jak nakładki lusterek, wykończenia zderzaków czy felgi. W środku do wyboru są wstawki w kolorach: białym, żółtym, czerwonym lub czarnym. W wersji dynamic juke oferowany jest również z silnikiem Diesla o poj. 1,5 litra i mocy 110 KM.
Cena nissana juke startuje od 55900 zł. Wspomniana wersja dynamic z silnikiem benzynowym po rabacie kosztuje 75400 zł, a Diesel 84200 zł.
A teraz kilka słów podsumowania. Są takie auta, które trudno zaszeregować. Wymykają się wszelkim definicjom i schematom, wręcz wyprzedzają swoją epokę. Zjeżdżają prosto z deski kreślarskiej na ulicę nie doznając przy tym wizerunkowego uszczerbku, jak to bywa z wieloma projektami. To wymaga jednak odwagi, nie tylko od projektanta. Bo jak wytłumaczyć wygląd konsoli centralnej, która kształtem przypomina motocyklowy zbiornik paliwa? I taki jest juke. Czy kiedyś się zestarzeje. Myślę, że można zaryzykować i powiedzieć, że tak, jak "Gwiezdne wojny" pozostanie klasyką gatunku.
Max-Usługa Olsztyn
ul. Leonharda 3
www.nissan.max-usluga
Komentarze (1)
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
p #2033082 | 212.160.*.* 25 lip 2016 11:00
ciekawe
! odpowiedz na ten komentarz