Mowa o wysokoprężnym silniku o pojemności 2,5 l i mocy 163 KM skonfigurowany z automatyczną skrzynią biegów i reduktorem. Dlaczego automatyczną? W końcu jedziemy na wakacje, więc dlaczego nie zrobić sobie przerwy w przerzucaniu biegów. Napęd na cztery daje gwarancję, że nie straszna będzie żadna droga.
Na ramowej konstrukcji D-Maksa zamontowano kontener, który w razie czego można zdjąć lub zamontować na innym pickupie.

Zabudowa wyposażona jest w okno oraz drzwi ze stopniem ułatwiającym wejście. Z lewej strony ulokowane są kolejne dwa okna, w tym jedno duże. Z tyłu nad kuchenką znajduje się czwarte okno. W suficie zamontowano podwójny właz z moskitierą i zaciemnieniem.
Inżynierowie projektujący D-Maksa w wersji kampingowej pomyśleli również o ubraniach pasażerów. To na nie przygotowano wysoką szafkę, która pełni funkcję minigarderoby.

Kabinę oświetla zespół energooszczędnych LED-ów. Na wyposażeniu znalazły się też gniazda 12- i 230-woltowe oraz instalacje anten satelitarnych, telewizyjnych i radiowych. W aucie znajduje się również instalacja wodna, którą wyposażono w zbiornik czystej wody oraz zbiornik na ścieki. Na wyposażeniu kabiny znalazły się wszystkie niezbędne do dalekich podróży elementy, kuchenka, umywalka, lodówka, stolik z siedzeniami dla pięciu osób oraz składane łóżko. W kabinie łazienkowej znajdziemy natomiast składaną umywalkę, prysznic i kompaktowe WC.