Po kilku latach przerwy Olsztyński Klub Motorowy powrócił ze słynnymi niegdyś na całą Polskę „Rajdami o kropelkę” - Konkursowymi Ekologicznymi Jazdami Oszczędnościowymi. Ciekawostką nowych edycji jest utworzenie kategorii dla pojazdów klasycznych, które skończyły przynajmniej 25 lat – takiej imprezy nie było wcześniej w kraju. Jest to sprawdzian nie tylko dla umiejętności ekonomicznej jazdy kierowców, ale przede wszystkim test dla weteranów szos. I tu ciekawostka – klasyczne auta znacznie lepiej poprawiały wyniki, niż auta współczesne. Kryterium uwzględnianym przy klasyfikacji były bowiem dane techniczne spalania w trasie ustanowione przez producenta pojazdu dla właściwej wersji silnikowej i nadwoziowej. Pojazdy klasyczne spaliły średnio o 14 proc. paliwa mniej, niż podają producenci w danych technicznych, zaś pojazdy współczesne średnio 104 proc. tego, co podają producenci.

Załogi pokonały niespełna 100-kilometrową trasę, którą pilot dyktował wedle otrzymanego na starcie itinerera. Na pokonanie trasy był precyzyjnie wyznaczony czas, który wymuszał utrzymanie średniej prędkości 50 km/h (60 dla aut współczesnych). Zbiorniki pojazdów były zabezpieczone przez ewentualnym dotankowywaniem po drodze.

Kategoria aut klasycznych (wyprodukowanych do 1990 roku włącznie) – pięć pierwszych załóg:
Dariusz Ptak, Mercedes 240 GD, 1987– spalił o 32 proc. paliwa mniej (7,99 l/100 km), niż podaje producent w danych technicznych dla tej wersji pojazdu (11,8 l/100 km)
Antoni Letki/Bogumiła Walentynowicz, Volvo 142, 1969 – o 25 proc. mniej (7,11 l/100 km) niż dane techniczne (9,5 l/100 km)
Kazimierz Świerczyński/Mariusz Wasilewski, Mercedes W123 300 D, 1982 – o 22 proc. mniej (6,1 l/100 km) niż dane techniczne (7,8 l/100 km)
Wojciech Kozłowski/Jacek Gajos, Peugeot 205 1,9 D, 1990 – 100 proc. (3,89 l/100 km) danych technicznych (3,9 l/100 km)
Daniel Piotrowski/Marek Martul, Mercedes 190 E 2,0 aut., 1990 - 110 proc. (8,0 l/100 km) danych technicznych (7,8 l/100 km)

Kategoria aut współczesnych – pięć pierwszych załóg
Sławomir Gojska, VW Sharan – spalił o 1 proc. mniej (4,49 l/100 km) niż podaje producent w danych technicznych dla tej wersji pojazdu (5,2 l/100 km)
Katarzyna Akus, Audi A3 2,0 TDI quattro – spaliło o 5 proc. mniej niż dane techniczne (4,7 l/100 km)
Piotr Chwietczuk, Skoda Octavia 1,4 TSI, 2016 – o 2 proc. mniej (4,22 l/100 km) niż dane techniczne (4,3 l/100 km)
Radosław Sosnowski, Mercedes CL600, 2001 – 101 proc. (10,06 l/100 km) danych technicznych (10 l/100 km)
Paweł Dąbkowski, Skoda Rapid, 2016 – 106 proc. (4,43 l/100 km) danych technicznych (4,2 l/100 km)