Miecz samuraja i honda CR-V...

2016-04-11 15:58:35 (ost. akt: 2016-04-15 14:21:05) Artykuł sponsorowany
Miecz samuraja i honda CR-V...

Autor zdjęcia: Honda

Co można zrobić z 4,5 tys. złotych rabatu, który uzyskamy przy zakupie nowej hondy CR-V? Może sprezentować sobie miecz samuraja?

Miecz samuraja nie był zwykłą bronią. Mówiło się, że stanowił duszę wojownika. To dlatego otaczano go wielką czcią...

Zadaniem płatnerza przygotowującego samurajski miecz było wykucie jak najtwardszego ostrza, aby się nie wyszczerbiło. Z drugiej strony broń ta musiała być wystarczająco elastyczna, aby nie pękła. Na mieczu samuraj musiał polegać, jak na najlepszym przyjacielu. Ten nie mógł go nigdy zawieźć...

W żadnym ze schowków najnowszej hondy CR-V zapewne nie znajdziemy samurajskiego miecza, widok jednak chromowanych listew umieszczonych na przednim grillu samochodu przyzywa na myśl tę wyjątkową broń bez której trudno wyobrazić sobie japońską kulturę.

Ostre cięcia, jakimi posłużono się przy projektowaniu hondy dodają auto dynamicznego wyglądu. Ale dynamika, to nie tylko wygląd. Pod maską auta zamontowano silnik benzynowy i-VTEC o pojemności 2 litrów oraz silnik wysokoprężny o poj 1,6 litra. Pierwszy z nich zapewnia 155 KM mocy wyposażony w układ zmiennych faz rozrządu, który optymalizuje moc przy wyższych prędkościach obrotowych i zapewnia mniejsze zużycie przy niższych obrotach.

Ja postawiłbym jednak na jednostkę wysokoprężną, która rozwija 120 KM w wersji z napędem na koła przednie i aż 160 KM przy odmianie 4WD. Jednostka ta dostępna jest z dziewięciobiegową przekładnią automatyczna lub sześciobiegową manualną.

Tak, jak samurajscy wojownicy musieli mieć komfort widzenia w swoich spektakularnych hełmach, które zbudowany były z nitowanych kawałków blachy, tak też my podróżując hondą, dla swojego bezpieczeństwa, musimy mieć dobrą widoczność. Honda CR-V została tak opracowana, że przy jednoczesnym powiększeniu miejsca na nogi, zwiększono widoczność i to w każdym kierunku. Również tylne siedzenia, w połączeniu z odchylanymi oparciami i wyprofilowanymi panelami drzwiowymi zapewniają więcej miejsca. Co więcej, innowacyjny system składania siedzeń jednym ruchem ręki, pozwala szybko uzyskać odpowiednie warunki do przewozu nawet nieporęcznych przedmiotów. Łączna powierzchnia ładunkowa to niemal 1150 litrów.

Samurajską zbroja składała się z wielu elementów, głównie metalowych. Je pokrywano odpowiednią skórą i lakierowano. Co ciekawe jej elementy łączono m.in. za pomocą jedwabiu. Kolorowane na jaskrawo, stanowiły niezwykły element dekoracyjny. Jeżeli chodzi o hondę CR-V, to do wyboru mamy m.in. kolory metalizowane oraz perłowe. Nawiązując do miecza samuraja, może skusić się na polished metal? Oczywiście, we wnętrzu auta można wybrać tapicerkę skórzaną, takie samo obicie kierownicy oraz drążek zmiany biegów. Co prawda tradycyjny japoński miecz miał rękojeść wytwarzaną z jednej z odmian magnolii, ale skóry również używano, i to płaszczki. Zresztą z ozdobami nie przesadzano, bo chodziło głównie o jego walory praktyczne...

Aktualnie na hondę CR-V wyprodukowaną już w 2016 roku, i to bez względu na silnik, trwa promocja i można uzyskać rabat w wysokości 4,5 tys. zł. Co z tą kwotą zrobić? Wystarczy chociażby na to, aby kupić sobie replikę miecza samuraja. Dlaczego nie? W końcu tradycja zobowiązuje.

Wojciech Kosiewicz


Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB