Czy możecie wyobrazić sobie zdjęcia i filmy polskich ulic z czasu PRL bez wszechobecnej milicyjnej Nysy? Obok żuka był najbardziej rozpoznawalnym samochodem dostawczym tego okresu. Produkcja tego auta trwała nieprzerwanie prawie 40 lat. Nyski można było spotkać m.in. w Wietnamie, Niemczech i Ghanie.
A wszystko zaczęło się w Zakładzie Samochodów Dostawczych w Nysie. W 1957 grupa inżynierów z fabryki w tym mieście rozpoczęła prace nad projektem samochodu dostawczego. Miał on być oparty na podwoziu osobowej Warszawy. Narzucało to mnóstwo ograniczeń konstrukcyjnych. Grupa konstruktorów stworzyła własne nadwozie, a przy wykorzystaniu ramy wprowadziła wiele zmian w zespołach podwoziowych, przystosowując je do obciążeń występujących w samochodzie dostawczym. Dlatego też nyska wygląda tak jak wyglądała, choć trzeba oddać polskim inżynierom, że nie odbiega ona stylistycznie od kultowych samochodów dostawczych z lat 60.
W grudniu 1957 roku powstało pierwszych 13 prototypów pojazdu. Zostały one zatwierdzone, a do produkcji trafił pierwszy model tego auta N57. Nysa miała czterosuwowy, dolnozaworowy silnik typu M-20, który był zawieszony nad przednią osią. Przy objętości skokowej 2120 cm sześc. i stopniu sprężania 6,2 osiągał moc 36,8 kW przy 3600 obr/min. Długość całkowita pojazdu wynosiła 4400 mm, a wysokość 1955 mm. Przy masie własnej 1500 kg, dopuszczalną masę całkowitą określano na 2250 kg. Bus osiągał prędkość maksymalną 90 km/h, a zużycie paliwa wynosiło ok. 14 l/100 km.
Samochód produkowany był w ciężkich warunkach powojennej polskiej gospodarki. Dlatego też w fabryce nie można było liczyć na takie rzeczy, jak prasy czy zgrzewarki. Po roku do produkcji trafił kolejny model nysy — N58. Najbardziej jednak rozpoznawalne spośród wszystkich 10 typów nysy jest model oznaczony kodem N522. To właśnie on starszym czytelnikom kojarzy się z mrocznymi latami PRL i samochodami milicyjnymi. Nawet na początku lat 90. można było spotkać na polskich drogach policyjne „nyski”. W latach 70. ponad 70 proc. produkcji eksportowano do takich krajów jak: Węgry, Czechosłowacja, ZSRR, Kuba, Kambodża, Korea Północna, Wietnam, Finlandia, RFN, Turcja, Norwegia i Ghana. Teraz nysy najczęściej możemy spotkać na zlotach fanów dawnej motoryzacji, ale i czasami na polskich drogach. Niektórzy kierowcy wciąż korzystają z tego kultowego auta z okresu PRL.
kraw
Komentarze (0)
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez