Samochód to spory wydatek. Nie zawsze kupując auto decydujemy się na pojazd naszych marzeń. Strona ekonomiczna jest niestety nie do przeskoczenia. Może chcielibyśmy jeździć samochodem za milion złotych, ale musimy zdecydować się na auto używane za kilkanaście tysięcy.
Zapytaliśmy kilka osób o to, na jaki samochód zdecydowaliby się, gdyby mieli na to nieograniczony budżet.
— Gdybym miał taką możliwość, to już dzisiaj byłbym w drodze do Berlina, żeby kupić sobie bentley’a mulsanne. Auto kosztuje około półtora miliona złotych — opowiada Paweł. Skąd taki wybór? — Samochód za ponad milion nie może być zły. Po prostu. Jeżeli mogę marzyć, to jak najbardziej idealny wybór — dodaje nasz czytelnik. A jaki jest wymarzony samochód według Pauliny? — Moje auto marzeń? Wiąże się ściśle z krajem jego pochodzenia, który zawsze mnie fascynował, czyli Szwecją. Podobno kraj dobrobytu i rodzinnego szczęścia. Krajobrazy podobne do polskich, ale jakże inna rzeczywistość. Szerokie drogi, piękne pejzaże i ja w… volvo XC90. Wersja Momentum to naprawdę moment, w którym zapiera mi dech w piersiach. W standardzie są 18-calowe felgi, chromowane wykończenie karoserii, oświetlenie LED, elektrycznie podnoszona klapa bagażnika, system audio High Performance Sound i skórzana tapicerka — opowiada nasza czytelniczka — Wielkim atutem tego auta są wysokie standardy bezpieczeństwa. Jeśli będę mieć pecha to mogę przynajmniej mieć nadzieję, że z wypadku mogę wyjść bez szwanku. Samochód wyposażony jest m.in. w system ostrzegający o niekontrolowanej zmianie pasa ruchu, o dekoncentracji kierowcy czy sam kontroluje trakcję w zakręcie. Coś dla mniej wprawnych kierowców. I dostępna jest również wersja 7-osobowa. Co oznacza, że w siódemkę można całkiem wygodnie dojechać na Nordkapp. Auto, które jest spełnieniem marzeń. Specjaliści mówią, że to jeżdżący ideał. I całkowicie się z tym zgadzam — podsumowuje Paulina.
Nie wszyscy jednak marzą o samochodzie. Są też takie osoby jak Zofia, które od czterech kółek wolą dwa... — Pojazdem moich marzeń jest latający samochód, a najlepiej skuter — żeby mi się nikt nie wiercił na drodze jak owsik — tłumaczy dowcipnie nasza czytelniczka. Katarzyna natomiast marzy o wielkim samochodzie terenowym: — Wizualnie dziko kręci mnie wszystko co wielkie i "terenowe". Może być to też samochód typu crossover. Chciałbym mieć na przykład bmw x5, x6, land rovera evoque, a nawet defendera czy mercedesa gelandewagen. Lubię sobie wyobrażać, że mieszkam w domu na wsi z kurami, kozą oraz kotami i piszę swoją kolejną powieść — rozmarzyła się nasza rozmówczyni — Ale tylko wizualnie, bo uważam, że jeżdżenie takimi samochodami nie jest godne pochwały przy tak zatrutym środowisku — kończy Katarzyna.
A jaki jest wasz samochód marzeń?
kraw
Komentarze (6)
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Nissan GTR #1854556 | 83.15.*.* 10 lis 2015 14:51
tylko to
! odpowiedz na ten komentarz
ml #1854468 | 31.135.*.* 10 lis 2015 13:02
Kupiłabym taki który mogłabym później utrzymać
Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! odpowiedz na ten komentarz
Koper #1854466 | 81.190.*.* 10 lis 2015 12:55
Fiat Multipla z LPG :) Marzenie!
Ocena komentarza: warty uwagi (5) ! odpowiedz na ten komentarz
s #1854438 | 159.205.*.* 10 lis 2015 12:23
Tesla Model S :)
Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! odpowiedz na ten komentarz
dd #1854437 | 94.254.*.* 10 lis 2015 12:22
kupiłbym tranwaj
Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! odpowiedz na ten komentarz
mm #1854428 | 89.228.*.* 10 lis 2015 12:10
o żadnym samochodzie nie marzę, ale zamiast samochodu wystarczyłby mi domek z widokiem na góry. Mam nawet upatrzone miejsce w Pieninach.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! odpowiedz na ten komentarz