W jaki sposób można by to zrobić? „Kilka lat temu Niemcy wprowadzili do swojego kodeksu karnego zapis mówiący o tym, że ten, kto fałszuje stan licznika samochodowego w celu uzyskania korzyści materialnej, podlega karze pozbawienia wolności. Chcemy, by taki sam przepis zaczął obowiązywać w naszym prawie” – mówi Marek Konieczny, prezes Związku Dealerów Samochodowych.
Związek proponuje również wprowadzenie w Kodeksie cywilnym zapisów o umowie kupna-sprzedaży samochodu. Miałaby ona obowiązkowo zawierać informacje o rzeczywistym stanie licznika auta, wypadkach i kolizjach z jego udziałem, a także tym, czy samochód ma poduszki powietrzne i czy nie usunięto katalizatora oraz filtra cząstek stałych.
Trzecia propozycja dotyczy kontroli dokumentów, które od 1 stycznia 2014 r. są obowiązkowe w całej Unii Europejskiej. Chodzi o tzw. certyfikaty stacji kontroli pojazdów. „Chcemy, aby podczas pierwszej rejestracji używanego auta sprowadzonego do Polski było wymagane przedstawienie zaświadczenia o pozytywnym wyniku przeglądu technicznego pojazdu za granicą” – zaznacza ekspert. Jak wygląda taki certyfikat? Przykłady można znaleźć na stronie www.bezkrecenia.pl.
infowire.pl
Komentarze (1)
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
fakty #2026849 | 46.112.*.* 14 lip 2016 09:33
Czy ja wiem? W Kętrzynie są właściciele komisów, którzy cofają liczniki w używanych autach nawet o 200 tys. km. I co takiemu można zrobić? Budę podpalić?
Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! odpowiedz na ten komentarz