Honda wygrywa w World Supersport w Malezji

2015-08-05 10:05:38 (ost. akt: 2015-08-05 10:56:11)
Honda wygrywa w World Supersport w Malezji

Autor zdjęcia: Honda

Dosiadający Hondy CBR600RR Amerykanin PJ Jacobsen wygrał wyścig motocyklowych mistrzostw świata klasy Supersport na torze Sepang w Malezji w ostatni weekend. W kategorii Superbike był dwukrotnie czwarty, finiszując tuż za podium i notując swój najlepszy rezultat w sezonie, był aktualny mistrz świata, reprezentujący ekipę Pata Honda Francuz Sylvain Guintoli.

Startujący w zespole "Core” Motorsport Thailand Honda, Jacobsen zdominował nie tylko wyścig, ale także kwalifikacje, po starcie z pole position zostając pierwszym amerykańskim zwycięzcą w historii MŚ klasy Supersport. Motocyklista Hondy o zwycięstwo walczyć jednak musiał do samej mety, o włos utrzymując za sobą Francuza Julesa Cluzela po jego ataku w ostatnim zakręcie.

— Nie wiem co powiedzieć, bo to do mnie jeszcze nie dociera — powiedział zwycięzca, który zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. — To był bardzo trudny wyścig, a Jules cały czas mocno mnie naciskał. Nigdy nie czułem tak dużej presji. Popełniłem mały błąd w ostatnim zakręcie i trochę za bardzo opóźniłem hamowanie, ale wiedziałem, że Jules będzie chciał zaatakować i moja taktyka się opłaciła.

33-letni Guintoli doskonale zdawał sobie z kolei sprawę, że oszczędzanie opon w wyjątkowym upale będzie w niedzielę kluczem do sukcesu w klasie Superbike. Startujący Hondą CBR1000RR SP Francuz na początku wyścigu stracił co prawda wywalczoną w kwalifikacjach drugą pozycję, ale podkręcił tempo na finiszu, kiedy inni wpadli w tarapaty na mocno zużytym ogumieniu. Na ostatnim okrążeniu Guintoli wyprzedził prowadzącego niemal przez cały wyścig Toma Sykesa i sięgnął po czwarte miejsce, a razem z nim swój najlepszy wynik w sezonu.

Aktualny mistrz świata powtórzył ten wyczyn także podczas drugiego wyścigu, za sterami swojej Pata Hondy po zaciętej walce utrzymując za sobą zespołowego kolegę, Michaela van der Marka. Holender, aktualny mistrz świata klasy Supersport i debiutant w kategorii Superbike, nie ukończył pierwszego wyścigu z powodu problemów z elektryką. 

— To był dla nas bardzo dobry weekend — przyznał Guintoli. — Miałem dobre tempo w kwalifikacjach i wywalczyłem drugie pole startowe. To dla nas bardzo ważne. Zespół przez cały sezon pracował bardzo ciężko i wygląda na to, że zaczynamy zbierać owoce naszej pracy. W obu wyścigach musiałem jechać na maksa. Niestety za czwarte miejsce nie dostaje się pucharu, ale jesteśmy coraz bliżej czołówki i to nas cieszy. Chcemy zakończyć sezon jeszcze lepszymi wynikami w ostatnich trzech rundach.

Jedenasta z trzynastu rund World Superbike odbędzie się w dniach 18-20 września na hiszpańskim torze w Jerez de la Frontera.

Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB