Hakerzy w USA przeprowadzili udaną próbę zdalnego przejęcia kontroli nad systemami pokładowymi w "zwykłym" modelu Jeep Cherokee rocznik 2014. Niezależnym specjalistom udało się bowiem wykryć lukę w zabezpieczeniach systemu multimedialnego UConnect. Przy użyciu laptopa i połączenia internetowego udowodniono, że we współczesnych samochodach — zdalnie i bezprzewodowo — da się sterować takimi funkcjami jak np. praca klimatyzacji i systemu audio, wycieraczek i spryskiwaczy, a nawet wyłączyć silnik w jadącym samochodzie lub zablokować hamulce. Co musi budzić zrozumiałe obawy, kierowca pojazdu jest w tej sytuacji zupełnie bezsilny.
Opisany eksperyment miał charakter wyłącznie demonstracyjny — niezależnym specjalistom chodziło o uświadomienie producentom motoryzacji faktu, że systemy zabezpieczeń stosowane w nowoczesnych samochodach naładowanych elektroniką często posiadają luki, które mogą wykorzystać hakerzy w złych zamiarach.
Z tego powodu Fiat Chrysler Automobiles ogłosił właśnie na rynku amerykańskim akcję przywoławczą, która obejmie łącznie około 1,4 miliona pojazdów marki Dodge, Ram, Jeep oraz Chrysler. Sami klienci przez gniazdko USB mogą też zainstalować w swoim samochodzie aktualizację odpowiedniego oprogramowania.
Jak twierdzi serwis Automobilwoche, samochody koncernu FCA sprzedawane na rynku europejskim nie są narażone na podobne zagrożenie jak auta producenta oferowane za Oceanem.
Źródło: Samar
Komentarze (0)
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez