Król z dynastii Volvo o inicjałach XC90

2015-06-23 15:45:00 (ost. akt: 2015-06-23 15:48:07) Artykuł sponsorowany
Król z dynastii Volvo o inicjałach XC90

Autor zdjęcia: Michał Orłowski

W ostatni weekend na zamek biskupi w Lidzbarku Warmińskim ściągnęła Komputowa Chorągiew Stefana Czarnieckiego, bo i okazja była wyjątkowa. – Chociaż reprezentujemy lekką jazdę, to wstawiliśmy się pieszo - mówi Karol Urbański, stary wiarus z Białegostoku. Niestety, swoje konie musieli zjeść podczas ostatniego oblężenia. Wcale się tym jednak nie martwili, bo wokół lidzbarskiego zamku mogli pojeździć najnowszym modelem volvo XC 90.

Pod historyczny, biskupi zamek przybyli XVII-wieczni żołnierze, damy dworu oraz goście z Białegostoku, Olsztyna i innych pomniejszych miast, miasteczek. Przyciągnęła ich iście królewska premiera szwedzkiego auta, które przez najbliższe lata ma niepodzielnie rządzić na autostradach, drogach i duktach nie tylko Europy.

Podczas wyjątkowej premiery nie zabrakło strzałów z muszkietów i potyczek na szable, dobrej muzyki, zabaw i turnieju łuczniczego. Goście zobaczyli również film poświecony dynastii Arefiewów… Jej historia rozpoczęła się w 1990 roku, kiedy to dzielny mąż stanu, znany jako Andrzej Arefiew, postanowił założyć swój pierwszy motoryzacyjny gród. Dziś do jego „imperium” należy między innymi sieć salonów Nord Auto w Olsztynie i Białymstoku oferująca samochody marki Volvo, w tym rewolucyjny model XC 90.

https://m.wm.pl/2015/04/orig/mpotbr6390-v1-239201.jpg

- Spotkaliśmy się tu, żeby zobaczyć nowy produkt Volvo – mówił do zebranych przed biskupim zamkiem Andrzej Arefiew. – Nowa „dziewięćdziesiątka” to XXI wiek. To najbezpieczniejszy i zarazem najbardziej ekologiczny samochód na świecie. Został skonstruowany na nowej platformie, która, jak wiadomo, jest najdroższym elementem auta. To na niej w przyszłości powstaną kolejne modele Volvo. Chwilę później król motoryzacji pojawił się na czerwonym dywanie. Obok niego kroczyły niewiasty w towarzystwie żołnierzy... Każdy z zebranych mógł go zobaczyć, a co odważniejsi zasiedli za jego sterami. Jednym podobał się jego klasyczny, a zarazem ponadczasowy wygląd, innym to, że był wyjątkowo wygodny.

A jak w kilku słowach scharakteryzować nowego króla z dynastii Volvo o inicjałach XC90? To przede wszystkim połączenie najnowocześniejszej elektroniki i najlepszych materiałów. W jego wnętrzu nie brakuje miękkiej skóry oraz drewna z wyraźnym zarysem słojów. Nawet gałka zmiany biegów wykonana została z kryształowego szkła, a jego ergonomiczne fotele zawierają funkcję masażu. Pod jego maską można znaleźć między innymi nowoczesny silnik diesla o poj. 2 l i mocy 225 KM przy 4250 obr./min., który zapewnia doskonałe osiągi. Jak na szwedzki koncern przystało, w aucie nie brakuje czynnych, jak i biernych systemów bezpieczeństwa, takich jak chociażby układ kontroli ciśnienia w oponach czy system chroniący przed skutkami zjechania z drogi.

I ja tam z gośćmi byłem, miód i wino piłem. A com widział i słyszał, w księgi umieściłem…