Ufo ląduje po raz kolejny

2015-04-01 09:40:09 (ost. akt: 2015-04-01 13:17:03)
Ufo ląduje po raz kolejny

Fot. woj

Są takie chwile, kiedy zajmujesz miejsce za kierownicą samochodu i... uśmiech sam pojawia się na twarzy. Wiesz, że masz do czynienia z autem nietuzinkowym i nie możesz się doczekać, kiedy będziesz mógł wcisnąć pedał gazu.

Jak podoba się nowa honda civic IX generacji po faceliftingu? O gustach podobno się nie dyskutuje, ale jak dla mnie jest, że pozwolę sobie powiedzieć żargonem młodzieżowym — odjechana! Zapraszam więc do środka.
Moją uwagę przykuwają zegary. Zero nudy, a zarazem pozytywna energia. Spodobały mi się, jak odważnie wychodzą z deski rozdzielczej. Do tego zgrabna kierownica i pedały pokryte aluminium. Już tych kilka elementów świadczy o tym, że pod maską czai się stado mechanicznych koni. Przekręcam kluczyk. Wciskam sprzęgło i wybieram pierwszy bieg spośród sześciu. Tysiąc, dwa, trzy tysiące obrotów... Przy 6,5 tys. motor potrafi z siebie wykrzesać 142 KM. Może nie jest to potwór, ale jak na auto ważące tonę trzysta, aby czerpać radość z jazdy w zupełności wystarczy.


Auto przyspiesza od zera do setki w niecałe dziesięć sekund i osiąga prędkość maksymalną rzędu 215 km/h. Przyznam, że sam tego nie sprawdziłem i muszę wierzyć na słowo japońskiemu producentowi. Ważne, że bez problemu przyspieszałem, kiedy miałem na to ochotę i nie miałem obaw podczas wyprzedzania ciężarówek jadących przede mną. O tym aspekcie bezpieczeństwa powinno mówić się więcej, bo szybkie auto to... bezpieczne auto.
Drążek zmiany biegów umieszczony jest dość wysoko, nie trzeba więc go szukać po omacku. O tym, czy w odpowiednim momencie je przerzucamy, informuje nas system optymalnego momentu zmiany biegów.
Oprócz wspomnianego silnika o poj. 1,8 l, honda oferuje silnik benzynowy o poj 1,4 l i mocy 100 KM przy 6 tys. obr./min. oraz silnik wysokoprężny 1,6 l o mocy 120 KM przy 4 tys. obr./min. Ta ostatnia jednostka przy bardzo dobrych osiągach jest zarazem ekonomiczna — spala 3,6-3,7 l/100 km.

W nowym civicu zainstalowany został m.in. system rozpoznawania znaków drogowych, który automatycznie rozpoznaje je i wyświetla ich ikony na wyświetlaczu wielofunkcyjnym. Co więcej, na wyświetlaczu mogą równocześnie pokazać się dwa znaki, co umożliwia nam skupienie się na drodze. Innym systemem, na który wypada zwrócić uwagę jest system monitorowania martwego pola w lusterkach. Gdybym miał ten system w swoim aucie... A państwo? Założę się, że wielu kierowców ma problem z martwym polem. Jak działa? Wystarczy tylko, że auto jadące na pasie obok zbliży się do nas, a zostaniemy o tym ostrzeżeni. Zapalą się między diody znajdujące się na lusterkach.

I jeszcze jeden, bardzo przydatny system aktywnego hamowania w ruchu miejskim. Jak wiadomo, wiele kolizji zdarza się podczas jazdy z małą prędkością. System aktywnego hamowania wykorzystuje wiązkę laserową do monitorowania drogi znajdującej się przed nami i gdy tylko wystąpi ryzyko kolizji, uruchomi hamulce pojazdu przy prędkości do 30 km/h. Jeżeli chodzi o parkowanie czy cofanie, ułatwia je kamera umieszczona w tylnej klapie bagażnika. Dzięki niej wszystko widzimy jak na dłoni, na centralnym wyświetlaczu LCD wbudowanym w deskę rozdzielczą.
Ceny nowej hondy civic Anno Domini 2015 zaczynają się od 65 700 zł.

Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB