Pokazowa wersja mercedesa G 500 z napędem na cztery koła zaprezentowana została na zakończonych targach motoryzacyjnych w Genewie. 
W przeciwieństwie do tradycyjnych, sztywnych osi w wersji G 500 4x4ā koła nie znajdują się na wysokości dyferencjału, ale znacznie poniżej, a to dzięki mostom portalowym na zwolnicach. Przy takiej konstrukcji prześwit pojazdu wynosi aż 450 mm (w przypadku seryjnego modelu G 500 z przedłużonym rozstawem osi jest to 210 mm), a rozstaw kół to 1774 mm (w przypadku modelu seryjnego — 1475 mm).
 Głębokość brodzenia terenowego mercedesa wynosi okrągły metr! To naprawdę dużo. Dla porównania, wartość ta dla transportera opancerzonego rosomak wynosi 1,5 metra!


Ważąca prawie trzy tony wersja o nawie Gelendy oferuje standardowo 22-calowe obręcze z ogumieniem 325/55. A co pod maską? Tu zamontowano jednostkę V8 o pojemności 4 litrów, uzbrojoną w bezpośredni wtrysk benzyny oraz podwójne turbodoładowanie. Motor wyciska z siebie 422 koni oraz maksymalny moment obrotowy 610 Nm. Kierowca jest w stanie rozpędzić to monstrum na drodze asfaltowej do ponad 210 km/h.


Podwozie G 500 4x4ā w dużej mierze bazuje na podwoziu seryjnej Klasy G. To połączenie dynamiki i komfortu zarówno na asfalcie, jak i w terenie. Decydujący wpływ ma tu nowa konfiguracja amortyzatorów, zapożyczona z samochodów rajdowych. Okazuje się, że przy każdym kole pracuje zamontowany równolegle system podwójnych sprężyn i amortyzatorów. Jedna kolumna ma konwencjonalne ustawienie, a w drugiej siła tłumienia jest sterowana elektronicznie i dostosowywana do nawierzchni po której podróżujemy. 
Taka konstrukcja umożliwia znaczne pochylenie sworznia zwrotnicy w trybach sport i comfort, uruchamianych za naciśnięciem przycisku i uaktywniających się po kilkunastu sekundach. 
Sztywniejsze ustawienia trybu sport pozwala szybciej pokonywać ciasne zakręty. Tryb comfort opracowany został natomiast do harmonijnego tłumienia wszelkich nierówności.