Volvo na telefon

2015-03-12 13:00:00 (ost. akt: 2015-03-12 13:27:46) Artykuł sponsorowany
Volvo na telefon

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Samochód zarejestrowany w jednym ze skandynawskich krajów rozbija się na terenie naszego regionu... Uderzenie jest na tyle silne, że zostaje aktywowana poduszka powietrzna auta. Operator systemu sam dowiaduje się o zdarzeniu, lokalizuje miejsce i łączy się z kierowcą. To nie film science-fiction, tylko prawdziwa historia.

Każdy wypadek to oddzielna historia. Co jednak wówczas, kiedy przytrafia się w szczerym polu, gdzie trudno o pomoc, a kierowca i pasażerowie nie są w stanie zadzwonić pod numer alarmowy? Wówczas z pomocą przychodzi system Volvo On Call, który automatycznie wzywa służby ratunkowe.
— Usługę tę już kilkanaście lat temu wdrożono w Szwecji. Sprawdziła się. Nawet jeśli podczas wypadku kierowca tracił przytomność, system powiadamiał operatora, który wzywał pomoc. W kolejnych latach usługę wprowadzono w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i we Włoszech oraz w innych krajach europejskich. W tym roku system z powodzeniem ruszył w Polsce — i to w regionie Warmii i Mazur — mówi Dominik Gawryś, doradca techniczny w salonie Nord Auto w Olsztynie.

Jak wezwać pomoc?


W razie wypadku kierowca sam może wezwać pomoc, wciskając przycisk SOS znajdujący się w samochodzie. Kiedy jednak w wyniku kolizji zostaną uruchomione napinacze pasów bezpieczeństwa lub poduszki powietrzne, system zrobi to automatycznie do centrum Volvo On Call. Dzięki temu operator zlokalizuje pojazd, a następnie pomoże dotrzeć do miejsca wypadku policji, pogotowiu ratunkowemu oraz pozostałym służbom. Co więcej, będzie on starał się skontaktować z kierowcą poprzez zintegrowany telefon, aby towarzyszyć mu aż do momentu dotarcia pomocy.

https://m.wm.pl/2015/02/orig/mp-otbr-6294-232756.jpg

Halo? Czy to kradzież?


— Nowe rozwiązanie przyda się również w przypadku próby kradzieży pojazdu — wyjaśnia ekspert z olsztyńskiego salonu Nord Auto. — Jeśli ktoś będzie próbował włamać się do naszego auta, centrum Volvo On Call otrzyma automatycznie powiadomienie. Operator zadzwoni wówczas na zainstalowany w samochodzie telefon i w sytuacji, gdy wykryje, iż w pojeździe znajduje się nieupoważniona osoba, od razu powiadomi o tym policję. Jeśli nikt nie odbierze, operator wykona telefon do właściciela samochodu i poinformuje go o włamaniu. Co więcej, skradziony samochód będzie śledzony za pośrednictwem satelity. Umożliwione zostanie również jego zdalne unieruchomienie.

Zgubiłeś kluczyk? Nie ma problemu


A co jeśli ktoś zgubi kluczyk do własnego auta, a będzie chciał je otworzyć? Nie będzie musiał wdzierać się do niego siłą. Wystarczy zadzwonić do operatora, podać numer PIN, a pojazd zostanie zdalnie otwarty.
Volvo On Call umożliwia również zdalne włączenie i wyłączenie silnika (dotyczy to aut z jednostkami Drive-E), co umożliwia ogrzanie lub schłodzenie pojazdu. Jedynym ograniczeniem jest tutaj zasięg telefonii komórkowej. System ułatwia także odnalezienie samochodu pozostawionego na zatłoczonym parkingu dzięki temu, że właściciel cały czas widzi na ekranie mapę z lokalizacją pojazdu.

System
Fot. mat. prasowe Volvo
System "Volvo On Call" umożliwia nam m.in. zdalne otwieranie i zamykanie auta, a nawet włączenie klimatyzacji.


Android i Windows Phone


Aplikację mobilną Volvo On Call można pobrać na iPhone’a, ale także na telefon z systemem Android i Windows Phone. Aplikacja współpracuje z samochodami, w których dokupiona została opcja Volvo On Call. W ramach tej wykupienia tej opcji przez pierwsze 3 lata korzystanie ze wszystkich funkcji Volvo On Call jest całkowicie bezpłatne. Po tym czasie użytkownik ma możliwość przedłużenia abonamentu. Co ważne, przycisk SOS i automatyczne powiadamianie o kolizji będą działać też po wygaśnięciu abonamentu, nawet do 10 lat.


To jeszcze nie wszystko


Na naszym telefonie można także obejrzeć trasę ostatnio odbytych podróży, sprawdzić średnie spalanie samochodu, poziom paliwa, zasięg auta, obecny przebieg, temperaturę zewnętrzną i wiele innych parametrów...
— Sterowanie funkcjami samochodu za pomocą telefonu otwiera szereg możliwości przed całą branżą motoryzacyjną — mówi Dominik Gawryś. — Volvo już testuje system przesyłek pozostawianych przez kurierów w bagażnikach aut.
Jak to działa? Kurier otrzymuje precyzyjną lokalizację auta i PIN pozwalający otworzyć mu wyłącznie bagażnik pojazdu. Zostawia przesyłkę w samochodzie, po czym zamyka pojazd.


źródło: mat. prasowe Volvo