Liczniki coraz rzadziej kręcone


2015-03-12 10:10:00 (ost. akt: 2015-03-12 10:12:12)

Wiadomo, rynek samochodów używanych w naszym kraju kwitnie. Nie każde jednak auto ma stan techniczny zgodny z opisem.

Liczniki coraz rzadziej kręcone


Fot. Motoraporter


— W 2013 roku 34 proc. właścicieli nie wyraziło zgody na oględziny samochodu. Z prawie stuprocentową dokładnością można powiedzieć, że auta te nie były zgodne z opisem. Tych proporcjonalnie 34 na 100 sprzedawców coś miało do ukrycia — zakłada Marcin Ostrowski, z firmy Motoraporter. 
Wyniki za miniony rok też nie są zbyt optymistyczne, bo aż 27 proc. właścicieli nie wyraziło zgody na oględziny. Warto jednak zaznaczyć, że tendencja jest malejąca. 
Skąd zmiana na lepsze?

Znawcy tematu twierdzą, że chodzi o wzrost sprzedaży samochodów od osób prywatnych. Otóż handlarz, który ma do sprzedania awaryjne i wiekowe auto, z większym prawdopodobieństwem odmówi oględzin, natomiast osoba prywatna raczej nie. 
Sprawdzenie przebiegu samochodu było jedną z czynności wykonywanych przez eksperta Motoraportera podczas przeprowadzonych badań. W 35 proc. przypadków specjalista stwierdził, że licznik danego auta został cofnięty. Dla porównania, w roku 2013 była to wielkość rzędu 44 proc. 


— Jesteśmy zadowoleni, że liczby maleją. Powodów należy między innymi szukać w większej niż 2013 roku liczbie sprawdzonych aut pochodzących z rynku krajowego. Prywatna osoba, która sprzedaje samochód raz na cztery lub więcej lat, nie myśli o przekręceniu licznika, tak jak chociażby niektórzy handlarze, dla których mniejszy przebieg to wyższa wartość auta, a to z kolei oznacza większy dochód w ich firmach — mówi Ostrowski.


Obok pytań o przebiegu, często pada to, czy dane auto było „bite“. Okazuje się, że niektórzy handlarze kupują auto powypadkowe, które trafia do zaprzyjaźnionego serwisu blacharskiego, a po naprawie sprzedawane jest jako bezkolizyjne. Zysk handlarza w takich sytuacjach jest o wiele większy, a z drugiej strony rośnie strata klienta, który kupuje egzemplarz po zawyżonej cenie.

Komentarze (0)

Dodaj komentarz Odśwież

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB