Najlepiej zacząć od dokładnego wyczyszczenia samochodu. Chodzi zarówno o elementy, które są widoczne, jak i o podwozie. Błoto, sól oraz środki chemiczne używane przez służby oczyszczania dróg zapewne dotarły do wielu miejsc i zakamarków pojazdu. Poradzimy sobie z nimi tylko za pomocą specjalnej myjki, która potraktuje brud wodą z płynem wtłaczaną pod dużym ciśnieniem. A później najlepiej pojechać swoim autem do specjalisty, który dokładnie będzie wiedział, jak się nim zająć.
— Przede wszystkim wypada przyjrzeć się elementom układu kierowniczego oraz zawieszenia. — radzi Kamil Gawryś, kierownik serwisu w
salonie Nord Auto w Olsztynie.
W końcu podczas szusowania po krajowych drogach zapewne nie udało nam się ominąć wszystkich dziur, a przy nierównej i dodatkowo oblodzonej nawierzchni zawieszenie szybciej się zużywa. Warto również zwrócić uwagę na czujniki układów bezpieczeństwa, które znajdują się przy kołach. W tym miejscu dobrze zobaczyć w jakim stanie są przewody hamulcowe. Od tego w końcu będzie zależało nasze bezpieczeństwo podczas jazdy.
Przy okazji przeglądu auta należy sprawdzić również płyny eksploatacyjne (olej silnikowy, olej układu wspomagania, płyn chłodniczy i hamulcowy) oraz filtry. W razie potrzeby powinny być one uzupełnione lub wymienione. Ich nadmierny ubytek może być sygnałem, że z którymś z układów może coś szwankować.
Podczas jazdy po nierównej nawierzchni na pewno w kość dostały amortyzatory. Zużywają się one stopniowo, więc nie każdy kierowca zauważy, kiedy z nimi jest coś nie tak. Mało kto pamięta, że niesprawne amortyzatory to nie tylko kiepskie tłumienie drgań, ale również dłuższa droga hamowania.
— Kiedy musimy wymienić zużytą część pamiętajmy, aby zastąpić ją również oryginalną, której parametry są dużo lepsze — mówi ekspert z
salonu Nord Auto w Olsztynie. — Warto również dokonać przeglądu w autoryzowanym punkcie serwisowym.
W czasie zimy na brak pracy nie mogły narzekać wycieraczki przedniej i tylnej szyby. Czy ich pióra nadal są w należytym stanie? To niezbyt duży wydatek, który zdecydowanie poprawia widoczność. Warto więc im się przyjrzeć!
Na koniec warto zająć się wnętrzem naszego auta. Nie raz wsiadaliśmy do niego w zabłoconych butach i warstwa brudu oblepiła nie tylko dywaniki... Może warto wymienić te zimowe z gumy na letnie z materiału? Auto wypadałoby dobrze przewietrzyć i odświeżyć z powodu permanentnej wilgoci, która zimą zalegała w jego wnętrzu. Należy przyjrzeć się także uszczelkom w drzwiach. Czy są w dobrym stanie i wszędzie przylegają jak należy? Jeśli nie, ich jakość może poprawić choćby wazelina techniczna.
Pamiętajmy również o klimatyzacji. Nieregularnie serwisowana na pewno nie spełni swojej funkcji należycie. Na szwank może również narazić nasze zdrowie. Któż chciałby wdychać powietrze zanieczyszczone pleśnią oraz grzybami nagromadzonymi podczas sezonu zimowego?
A co z oponami? Specjaliści twierdzą, że z ich wymianą nie należy się spieszyć.
— Opony zimowe można wymienić na letnie wówczas, gdy temperatura ustabilizuje się na poziomie 7 stopni Celsjusza — radzi Kamil Gawryś, kierownik serwisu w
salonie Nord Auto w Olsztynie. — Kiedy będziemy zakładać letnie opony, warto pamiętać o tym, żeby miały odpowiednie ciśnienie i były wyważone.
Zadbaj o auto po zimie, czyli:
- wyczyść nie tylko zewnętrzne elementy, ale też ukryte części podwozia,
- sprawdź układ kierowniczy i zawieszenie,
- skontroluj czujniki układu bezpieczeństwa i przewody hamulcowe,
- uzupełnij lub wymień poziom płynów eksploatacyjnych i filtry,
- sprawdź amortyzatory,
- sprawdź działanie wycieraczek przednich i tylnych,
- wymień zużyte dywaniki,
- porządnie wywietrz i wyczyść wnętrze auta,
- sprawdź stan uszczelek drzwiowych,
- skontroluj stan klimatyzacji...
... a kiedy zima odejdzie na dobre, wymień opony na letnie - sprawdź ich ciśnienie i wyważenie.