Czy na Warmii i Mazurach "kręci się" liczniki?

2014-12-17 13:00:00 (ost. akt: 2014-12-17 14:45:05)



Z nieuczciwymi zagrywkami ze strony osób sprzedających używany samochód można spotkać się w całej Polsce. Jak się okazuje, są jednak regiony kraju, w których takie ryzyko występuje zdecydowanie częściej niż gdzie indziej.



"Kręcenie liczników" czy sprzedaż auta po kolizji jako bezkolizyjnego to niektóre ze sposobów nieuczciwych handlarzy samochodów na zarobienie jak największej ilości pieniędzy.

"Kręcenie liczników" czy sprzedaż auta po kolizji jako bezkolizyjnego to niektóre ze sposobów nieuczciwych handlarzy samochodów na zarobienie jak największej ilości pieniędzy.

Autor zdjęcia: Motoraporter

W najnowszym opracowaniu firmy Motoraporter za trzeci kwartał 2014 niezależni eksperci przyjrzeli się rynkowi zakupu używanych aut w Polsce z podziałem na województwa. Co wynika z tego zestawienia? Otóż np. to, że nie we wszystkich regionach kraju sprzedawcy "używek" tak samo chętnie zgadzają się na oględziny wybranego auta przez specjalistę działającego na zlecenie potencjalnego klienta. 



Według danych Motoraportera, oto zestawienie trzech regionów Polski, gdzie najczęściej sprzedający nie wyrazili zgody na oględziny pojazdu wykonane przez eksperta:

1. Wielkopolskie: 34 proc.

2. Kujawsko-pomorskie: 33 proc. 

3. Lubuskie: 32 proc.



Po drugiej stronie bieguna są natomiast:

1. Podlaskie: 14 proc.

2. Pomorskie: 17 proc.

3. Warmińsko-mazurskie: 19 proc.


Dla porównania, średnia statystyczna dla całej Polski to około 25,8 proc.

Ciekawostką jest fakt, że w zeszłorocznym raporcie za ten sam okres to również właśnie Wielkopolska była tym regionem, gdzie najczęściej nie zgadzano się na oględziny pojazdu wystawionego na sprzedaż. 
Niepokoi fakt, że statystyki dla całego kraju wzrosły. W III kwartale 2013 odsetek ten wynosił 21 proc.



Na podstawie danych Motoraportera powstał też ranking województw, w których najczęściej (oraz najrzadziej) można mieć statystycznie do czynienia z samochodem używanym, w którym prawdopodobnie doszło do cofnięcia przebiegu:


1. Wielkopolskie: 69 proc. 

2. Mazowieckie: 49 proc. 

3. Dolnośląskie: 44 proc. 



Po drugiej stronie bieguna są natomiast:

1. Warmińsko-mazurskie: 14 proc. 

2. Lubuskie: 16 proc. 

3. Lubelskie: 20 proc.



Rok temu kolejność wyglądała identycznie — dominowała Wielkopolska przed Mazowszem i Dolnym Śląskiem, najrzadziej kręcono liczniki w województwie warmińsko-mazurskim (tylko 2 proc. w III kwartale 2013 roku). W skali roku duży skok zanotowano w województwie świętokrzyskim — z 9 do 36 proc. (aż 4 razy więcej). 
Niepokoi plaga nadużyć — w przeciągu roku w skali całego kraju podstawa do sądzenia, że przekręcono licznik samochodu wystawionego na sprzedaż jako używane, wzrosła z 24,3 proc. do 33,4 proc.



Inną metodą stosowaną przez nieuczciwych handlarzy jest sprzedawanie aut po wypadku jako bezkolizyjnych i stosowanie ceny adekwatnej właśnie dla egzemplarzy bezwypadkowych.

Kto najczęściej sprzedaje auta pokolizyjne mówiąc, że jest to auto bezkolizyjne? Niestety ponownie sprzedawcy w Wielkopolsce:

1. Wielkopolskie: 83 proc. 

2. Śląskie: 77 proc.

3. Podlaskie: 70 proc.



Z drugiej strony, warto pochwalić sprzedawców z województw: pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i podkarpackiego. W tych trzech regionach najrzadziej ekspert Motoraportera miał podstawy sądzić, że sprzedawane auto jest faktycznie pokolizyjne:
1. Pomorskie: 38 proc.

2. Warmińsko-mazurskie: 39 proc. 

3. Podkarpackie: 41 proc.

Dlaczego tak wielu Polaków chcąc kupić auto może zostać nabitym w przysłowiową butelkę?

Marcin Ostrowski, prezes zarządu Motoraporter Sp. z o.o.: 
— Bilans jest prosty. Handlarz chce zarobić jak najwięcej. Klient chce kupić jak najtaniej. Handlarz chcąc mieć dobry przychód kombinuje trzymając cenę lub sprzedaje odpicowany pojazd, który często w rzeczywistości jest wrakiem. Klient kupuje dostając rabat, który w rzeczywistości jest niewiele warty. Chcemy jasno zakomunikować, że nie jesteśmy wrogo nastawieni do sprzedawców. Akceptujemy historię kolizyjną pojazdu, która nie musi go dyskwalifikować. Chcemy jednak, aby klient miał tego świadomość, co i w jakim stanie kupuje. Decyzja należy do niego. Ważna jest świadomość, wiedza.


Z cytowanego opracowania wynika ponadto, że handlarze samochodowi zdominowali rynek "używek" w Polsce. Prywatni sprzedawcy to mniejszość. I tutaj ponownie wyróżnia się Wielkopolska — w tym regionie najwięcej aut sprzedają właśnie przedsiębiorcy reprezentujący autokomis lub pojedynczy autohandel. To aż 82 proc. wszystkich sprzedawanych, sprawdzonych przez Motoraportera aut.


Źródło: Motoraporter/Samar

Komentarze (18)

Dodaj komentarz Odśwież

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. syf #1612287 | 88.156.*.* 18 gru 2014 16:11

    popyt czyni podaż. durna warmińsko-mazurska biedota chce 20-letnie diesle z 180kkm, to mają.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) ! - + odpowiedz na ten komentarz

  2. elemelek #1611702 | 46.230.*.* 17 gru 2014 23:00

    Jak ktos sie uprze to i tak bedzie krecil, ale jest pewne wyjscie z sytuacji: mozna odnotowywac przebieg podczas obowiazkowych przegladow

    ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. zax #1611463 | 212.160.*.* 17 gru 2014 17:56

      Z oczekiwaniami klientów kupujących używane jest jak z oczekiwaniem prezesów Polskich firm wobec pracowników. Ma nie kosztować dużo, być tanie w utrzymaniu. Zapierdzielać w 5 sekund do setki i nie psuć się zbyt często

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) ! - + odpowiedz na ten komentarz

    2. ol(S)ztyniak #1611459 | 46.113.*.* 17 gru 2014 17:53

      Nie wydaję Wam się ten raport dziwny?Po co liczyć odsetek sprzedawców którzy nie zgadzają się na oględziny wystawionego do sprzedaży auta? Czy ktoś z Was kupiłby samochód za kilka tysięcy bez uprzedniego obejrzenia przez mechanika albo wizyty na stacji diagnostycznej? Dziwią się że w wielkopolsce jest największy odsetek przekręcanych liczników?I bez badań i ankiet bym to stwierdził. Po prostu w większości pierwszym przystankiem auta wiezionego z niemiec jest wielkopolska. Kręcą licznik i sprzedają dalej na wschód.Proste. Auta bezkolizyjne?A który z Was jadąc do komisu sprzeda samochód mówiąc że kolizja była? Jesteśmy hipokrytami. Oburzamy się, że ktoś wepchnął nam bite auto a sprzedając sami okłamujemy nabywce.

      ! - + odpowiedz na ten komentarz

    3. klient #1611453 | 83.28.*.* 17 gru 2014 17:46

      Chce 8 latka z Niemiec a przebieg to max 70tys ;) Niemiec płakał jak sprzedawał

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. ol(S)ztyniak #1611413 | 46.113.*.* 17 gru 2014 17:03

        Tylko że liczniki kręcone są przez durnych klientów.Wymagają taniego auta w idealnym stanie z małym przebiegiem. Jakby ludzie wbili sobie do głów że samochodem w dobrym stanie ale z przebiegiem np. 300 tys. też da się jeździć to nikt by nie kręcił liczników.

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) ! - + odpowiedz na ten komentarz

      2. Królowa remizy #1611389 | 46.186.*.* 17 gru 2014 16:35

        Warmińsko-mazurskie jest na końcu łańcucha pokarmowego. Tu się samochodów nie sprzedaje tylko kupuje i jeździ nimi aż się rozpadną. Naturala selekcja sprawia że albo samochód się "udał" albo się dawno już rozsypał bo był zajeżdzony.

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) ! - + odpowiedz na ten komentarz

      3. Bambo #1611384 | 83.24.*.* 17 gru 2014 16:28

        Na Warmii kręci się niezłe lody z i w betonie.

        Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. skąd takie badania? #1611377 | 217.99.*.* 17 gru 2014 16:21

          Liczniki kręcą wszyscy i wszędzie. Zaczęło się od kupujących, którzy kręcili nosem jeśli auto było w pełni sprawne a miało powyżej 200tkm. Handlarze podchwycili i teraz wszystkie sprzedawane auta mają coś koło 179 lub 189 tkm. Rzadkością jest przebieg ponad 250 nawet w 20 letnich autach:) Kupujący się często na to nabierają i niestety podkręcają spiralę. Mam w firmie 2 dwuletnie auta, które za rok będą sprzedawane. Obecnie mają 446tkm jedno, a drugie 498tkm. Serwisowane co miesiąc w aso. Olej zmieniany co 15tkm. Oba w dobrej kondycji. I co? Nikt nawet nie zadzwoni bo przez to wszystko ogłoszenie będzie wręcz kuło w oczy a propos przebiegu... Resztę sami sobie dopowiedzcie!!!

          Ocena komentarza: warty uwagi (2) ! - + odpowiedz na ten komentarz

        2. Złomiarz #1611298 | 178.181.*.* 17 gru 2014 15:02

          Nieee u nas się nie kręci liczników u nas kręci się finansami miasta. Mamy od tego wybitnych specjalistów.

          Ocena komentarza: warty uwagi (1) ! - + odpowiedz na ten komentarz

        3. zorientowany #1611279 | 213.238.*.* 17 gru 2014 14:40

          tam gdzie uczciwość, tam i bieda

          Ocena komentarza: warty uwagi (5) ! - + odpowiedz na ten komentarz

        4. VenoV #1611268 | 94.254.*.* 17 gru 2014 14:28

          Bmw E46 z 2000r obecny przebieg 338.000 krecony?? :)

          ! - + odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)