Wielu zawodników liczyło na udany weekend na dobrze znanym Torze Poznań, jednak kapryśna pogoda sprawiła, że ważniejsze od znajomości trasy było szczęście i wyczucie auta w zmiennych warunkach.
Wypowiedzi po drugiej rundzie Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe
— Trochę zepsułem kwalifikacje, ale było też trochę pecha, ponieważ zaczęło padać w ostatnich 10 minutach, gdy wyjechałem na nowych oponach i chciałem poprawić czas. Tak bywa, ale zdobyłem dwa razy trzecie pole startowe, a później zaliczyłem dwa super starty, z czego jestem zadowolony. Wczoraj udało mi się przebić na drugą pozycję, dziś na pierwszą, co jest taką premią po nieudanej sobocie. Jestem zadowolony z wyniku weekendu i cieszę się z prowadzenia w tabeli.
— Jestem całkiem zadowolony, gdyż na Hungaroringu nie ukończyłem jednego wyścigu i sytuacja w tabeli była beznadziejna. Teraz udało mi się jednak odzyskać kilka pozycji. W drugim wyścigu start nie były tak dobry jak chciałem, było ciężko i Stefan Biliński po prostu mnie wyprzedził, a ja nie mogłem się zrewanżować, gdyż dobrze bronił swojej pozycji. Tak czy inaczej było fajnie, pojechaliśmy dobry wyścig.
— Czułem, że w ten weekend będę bardzo szybki. W samochodzie czułem się bardzo pewnie i komfortowo. Potwierdził to pierwszy wyścig, w którym już na początku dość mocno odjechałem konkurentom i na kolejnych okrążeniach mogłem się skupić na kontrolowaniu tempa i przebiegu rywalizacji. Niestety w drugim biegu miałem znacznie mniej szczęścia. Na starcie uszkodzeniu uległa jedna z półosi, co zmusiło mnie do zakończenia jazdy. Szkoda, bo mogłem wywieźć z Poznania naprawdę sporo punktów, a tak moja sytuacja w mistrzostwach nieco się skomplikowała.
— Weekend w miarę udany. Nie ukrywam, że chciałem walczyć o zwycięstwo, ale miałem trochę pecha na początku, gdyż w kwalifikacjach rozleciała mi się skrzynia biegów. W pierwszym wyścigu byłem czwarty, a dzisiaj naprawdę byłem dobrze zmotywowany i skoncentrowany, więc wiedziałem, że mogę walczyć o zwycięstwo. Niestety popełniłem mały błąd, przez który na starcie spadłem na 9. miejsce. Po twardej i ostrej walce przebiłem się jednak na trzecią pozycję z czego jestem zadowolony. W generalce przesunąłem się na drugie miejsce, także jest fajnie i wszystko jest otwarte. Chciałbym podziękować ekipie za świetne przygotowanie, a także rodzinie za doping oraz oczywiście sponsorom.
Źródło: Porsche
Komentarze (0)
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez